Błocisko niemiłosierne!
Ale mimo wszystko Bohun
wyszalał się jak nigdy.
Brykał jak kozioł i pędził
tym galopem, a żeby go
zatrzymać... No nie chciał,
tak go nosiło. Ale równowagę
ma bardzo dobrą mimo
tak okropnego podłoża.
Lepsze jednak to, niż
twarda skorupa.
Testowaliśmy nowe ogłowie.
Okazało się wyjątkowo duże
i mam je zapięte na ostatnich
dziurkach i jest idealne. Cholipa,
chyba babsko co wystawiało
wpisało zły rozmiar, bo Boniu
ma dużą głowę, a full okazuje
się na niego ogromny. Ważne,
że wędzidełko pasuje. :)))
CZEKAMY na zdjęcia od
cioci Werczi. :)))