A to takie wczorajsze zamyślone zdjęcie...
z misiem,
bo czasem dobrze jest mieć tego misia,
żeby się było do kogo przytulić w trudnej chwili.
A wogóle to nic się nie układa.
Wszyscy gdzieś wyjeżdżają,
nie odpisują na moje wiadomości,
jak widać za przeproszeniem,
g**** ich obchodzę...
Ale to przykre, bo ja się o nich martwię...
Niestety oni nie umieją, albo nie chcą
tego dostrzec...
Szkoda... :(