Polinezja po treningu
nasz dotychczasowy rekord :) 105cm :)
mega dumna z koniczki <3
piątek w sklepie, sobota sprzatanie w domu ;<
po południu Kaśka sprowadziła się <3
niedziela najpierw kościół, potem Łeba, Kaśka jak zawsze zachwycona morzem była mega zajarana xD
potem obijanko i maraton filmowy xd
poniedziałek od rana stajnia <3
Polcia treningowo <3
wiadać ze Hania jeździ bo koniczka chodzi jak maszyyyyyyyyyyna <3
bardzo fajnie się wygina, można z nią mega pracować <3
zatrzymania już normalne nie doklada nawet pół kroczka xD niestety w galopie z Haneczką to sie boimy o życie, bo Pola bryka bardzo niebezpiecznie i ciężko do wysiedzenia xd odstawiała takie cyrki przy pierwszym galopie ze kilka razy bylam za i przed siodłem xd ale potem jak już zaczełyśmy skakać prakury to był spokój i pełne skupienie ^^
na rozgrzewke krzyżaczka na zmiane kierunków i kłode, potem starconatki, Haneczka zaszalała i podniosła do 105cm koniczka rewelacyjnie, wgl sie nie wachała , za pierwszym razem nie posłałam jej dobrze i było troche kiepsko , ale poprawiłyśmy :D potem metrowy okserek, też na lajciku, szła wgl sie nie zastanawiała chodz najazd jej ewidentnie nie pasował :) Kocham tego mojego rudzielca trakeńskiego plękickiej krwi
wszytsko super tylko gorzej ze mną :< ale mamy jeszcze troche czasu xd
jest dobrze <3
a matura za pasem.....................