BożeBożeBożenko!
Wczoraj zabrano mi moją ostatnią żyletkę! *smuteg* z wyjaśnieniem, że to dla mojego dobra + szantaż, że jeżeli jeszcze raz się potne dowie się o tym moja mama...
Chęć pocięcia jest bardzo silna, ale powstrzymuje mnie to, że gdy rodzice się dowiedzą mój tata wpadnie w furię i znów mogę mieć z nim problemy ;/
PS. Czerwony tylee wygrać!