Chyba aż tak źle nie było od dłuższego czasu.
I fizycznie i psychicznie. Fizycznie nie mogę w ogóle wstać. Nie mam siły, wszystko mnie boli. Psychicznie jest po prostu masakra...
Jeszcze niedawno było dobrze, ale jak zawsze wszystko się zjebało.
Do tego zimno i te ferie.
Siedzenie w domu, nic nie robienie.
Jak zawsze...
UZALEŻNIENIE:
http://www.youtube.com/watch?v=m9DO3zpdWqw
"Like pain that just keeps on going on..."