Moje kochane <3.
Dzisiaj chyba o mnie :).
To dość egoistyczne podejście, ale lepiej mówić o sobie, niż o innych :).
Coraz trudniej jest mi zaakceptować samą siebie. Już było coraz lepiej, potrafiłam akceptować swój wygląd, choć wiem, że pod tym względem idealna nie jestem. Charakter też już łatwiej było mi akceptować. Kiedy nagle wszystko zaczęło się po prostu psuć :).
"Zmieniłaś się", "Jak Ty wyglądasz!", "Jesteś gruba", "Masz okropny charakter, jak Ty możesz sama ze sobą wytrzymać?!".
Pomimo tego, że zazwyczaj nie zawracałam sobie głowy takimi uwagami, olewając je, zaczęłam coraz częściej o nich myśleć, twierdząc, że, chyba jednak wszyscy mają rację.
A czy wszyscy nie powinni akceptować mnie taką, jaką jestem? Skoro potrafię być i jestem tolerancyjna, to chyba oczekuję tego samego od innych.
Szacunek, za szacunek :).
A piosenka jak zwykle adekwatna do humoru :). http://www.youtube.com/watch?v=d8ekz_CSBVg