To zdjęcie mnie dobija, ale przeglądałam albumy z tysiąc pięćset sto dziewięćset razy
i nic lepszego nie znalazłam. Zgon [*]
Lubię samotne spacery. Brzmi dziwnie, ale racja pozostanie racją. Oficjalnie zakochałam się
w muzyce płynącej z słuchawek, w dotąd znanym mi otoczeniu, które przy odpowiednio dobranych
kawałkach staje się zupełnie obce. Jakbym nigdy tu nie była, a przecież widzę te miejsca codziennie.
Czy to właśnie można nazwać szczęściem?
Kiedyś obiecałam rysunki. Ha, ha - nie dodam ich. Czemu?
Mam ich serdecznie dość -,-
Nie sądziłam, że kiedykolwiek to powiem, ale dzisiejsze korki były na plusie ;o
To aż dziwnie brzmi. Nie pasuje mi taka opinia o ,,zmarnowanej" godzinie.
Choć z drugiej strony, pewnie spędziłabym ten czas przed komputerem ;x
Dobra, wycofuję argumenty.
The End
bo przeczytałam dwie ostatnie linijki i stwierdzam, iż cały wpis jest bez sensu,
aczkolwiek whatever.
,,Obudź się, głupcy śpią, nie zasypiaj."