sdfgrjhukil

najpierw choroba, potem troche szkoły, czwartek bierzmowanie, potem testy, tydzień majowego wolnego - to własnie tylko na to czekam. na wolne. mimo, że od świat w szkole byłam tylko praktycznie 3 całe dnie, to już mam jej dość. czas leci. bardzo szybko. z czasem się dużo zmienia. można zapomnieć, można zacząć żyć od nowa. można się przyzwczajać do pewnych spraw. mimo, że te wakacje pewnie nie będą idealne, to czekam na nie. i czekam na nowy rozdział, po wakacjach - liceum. wierze ze sie wszystko zmieni : ) oczywiscie na lepsze. 

aktualnie chyba jeszcze nie wyzdrowaialam. napisałam dobra ( tak mi sie zdaje ) prace na polski. slucham radia. to co zwykle. nic nowego. czekam na zmiany. monotonność niszczy.

http://ask.fm/hopedream

Możliwe, że gdyby każdy otwarcie mówił o swoich uczuciach, znalazłby się ktoś kto mógłby mu pomóc, bo przecież są jeszcze ludzie, którzy uwielbiają pomagać i nie czekają na wielkie podziękowania. Współczesność na to nie pozwala. Stawia przed nami wielki znak stop, który definitywnie odradza nam pokazywaniu światu jacy jesteśmy naprawdę. To wszystko zmusza nas do tworzenia nowej osobowości-tylko  dla świata. Jest ona całkowicie sprzeczna z osobowością, która jest w nas, w środku -jest ona tylko dla nas, ewentualnie też dla ludzi ważnych, którzy nie podeptają nas przez nasze słabości.