Otwarte okno, a szyby i tak zaparowane smutkiem, topią się. Może ta relacja międzyludzka była szalona. Groteska. Nie chce. Nie potrafię. Hasła wciąż te same. Dlaczego nie potrafię powiedzieć 'żegnaj', do zdarzeń które dziś przybrały już inny bieg. Namaluję znów swe szczęście, Pan ze zdjęcia powie mi jak żyć, chociaż usta dawno już mu zaszył czas.