kradziej lizaków & grycanki.
Gosia, mój pocieszyciel number 1.
jesienna depresja nadzeszła, ale damy rade.
Zawsze dajemy rade.
Jutro na 7:40.
Autobus 7:12.
Budzik 6:00.
GOD. WHY?
I don't want to be remembered as 'the fat girl'.
Tylko obserwowani przez użytkownika hoolahop
mogą komentować na tym fotoblogu.