Jestem do dupy, niedawno zakładałam bloga, a dziś go kasuję. Nie mam niestety czasu na siedzenie na internecie, nie spodziewałam się, że te studia faktycznie zabierają tak dużo czasu. Ale trudno, zależy mi na tym, by szło mi jak najlepiej, ale wiem też, co jest moim innym marzeniem - chudość i nigdy o tym nie zapomnę! Odchudzać się będę dalej, niebawem święta, czyli świetna okazja na chudnięcie, bo nie będę się musiała tak dużo uczyć, czyli nie będę potrzebowała kalorii. Nie będzie mi przeszkadzał przeraźliwy ból głowy, będzie dobrze! Powiem więc, że na studiach idzie mi świetnie, z czego jestem niesamowicie dumna, zaczynam odrobinę w siebie wierzyć, może jednak nie jestem taka tępa? Poza tym zakochałam się, oj tak, zakochałam! :)
Trzymam kciuki za Was wszystkie, wiem, że dacie radę, bo jesteście twarde!
moje BMI: 16,95
zawartość tłuszczu: 14,1