fntgevp

Kawałek mojego ryjca w Kołobrzegu. Widać usilnie próbowałam uciec przed aparatem, ale się nie udało, cóż... Na pierwszym planie pucharki po lodach i cholernie słodka czekolada, która wykrecała ryja.

Postanowiłam, że napiszę w końcu notkę, bo w zasadzie siedzę w domu jestem chora. Jak kicham, to czuję jak mi coś w środku rzęzi, klata mnie boli, nogi bolą, ręce też jakoś i mam generalnie dosyć.

W te wakacje niby niegdzie nie wyjeżdżałam, ale w domu też mnie nie było. Potem jechałam do Szczecina i umówiłam się z Pat na spotkanie. W ogóle się nie bałam, czekałam, aż Pat wyjdzie z tramwaju, a kiedy w końcu wysiadła, pobiegłam do niej, a ona złapała mnie w swój stalowy uścisk. Tak, huga ma mocnego <3

Potem miała już wyjeżdżać do domu, a Pat zaproponowała, że mogę zostać, bo parę hetardów ma być w Szcz. Stwierdziłam, że się wbiję, chociaż nikogo tam nie znałam, a wszyscy za to znali się dobrze z talka, z forum, a ja nic, zero.

Pierwszego dnia przyjechałam z Goleniowa do Szczecina i na peronie czekały na mnie Pat, Dziabum, BlackMayo, Maś i Masahuku. Byłam nieco zestresowana, ale próbowałam tego nie okazywać. Później wróciłyśmy do domu Pat, Dziab i reszta trochę jeszcze posiedziała, poczekałyśmy na Mitake i Kitty i całą bandą poszliśmy na sushi (a ja żarłam ryż, bo kasy to nie miałam już prawie w ogóle).

Na następny dzień przyjechły PMSka i Kit. Później jeszcze Cal, za to pojechała Maś (i cholera, nie pożegnałam się z nią ><). Potem dojechała Tem, spotkaliśmy się z Mine i Yuugo. Tyle tych ludzi się przewinęło, aż dziw, że ich pamiętam, naprawdę...

Ale dobrze wspominam tamten czas, te przesiadywanie na balkonie, granie w Jungle Speed i fakt, że ciągle przegrywałam, te łażenie po Szczecinie, po Galaxy (nawet spotkałyśmy tam Hiro, tak przypadkowo). Na dodatek zgubiły się moje spodenki, a potem cudem odnalazły w torbie Kit, myślałam, że się popłaczę wtedy ze śmiechu, tym bardziej, że musiałam je tam pierdyknąć XD'

Najlepsze było to, że dziewczyny zaraziły mnie w Osu i teraz siedzę i expię godzinami...

Kiedy wyjeżdżałam było mi mega smutno, chociaż ominęłam sprzątanie, ale i tak bym została jeśli bym mogła.

A kiedy wróciłam do domu stwierdziłam, że jeszcze raz pojadę do Szczecina i pojechałam do Mitake. Spotkałam się z Krystianem i z Pat. Pat była nawet u nas na noc i to o tam wyprawiałyśmy było po prostu dobijające, ale w każdym bądź razie ja czytałam notkę z pbfowego forum, a Pat turlała się ze śmiechu po łóżku. A potem jeszcze spałyśmy we trójkę na takim małym łóżku i ja byłam w środku (;__;) gniotłyśmy się tam jak takie sardynki, a potem wszystko mi zdrętwiało xD'

Ale podsumowując było zacnie i chcę jeszcze raz.

Będę na Hellconie na 69% ^^ ktoś chce się spotkać?