photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 26 WRZEŚNIA 2010

A gdyby tak wynaleźć wehikół czasu? Gdyby można było podróżować
w czasie i zmieniać przeszłość, przeżywać ja jeszcze raz albo toworzyć zupełnie nową?
Jak daleko bym się cofnęła?

 

Na początek wystarczył by mi maj tego roku. Mogłabym przeżyć jeszcze raz te wszystkie
niemożliwe historie, o których nigdy niepomyślałabym że mogę być ich częścią.

I co z tego, że kiedy była burza i sztorm, trzęsłam portkami ze strachu
leżąc na jakieś wydmie pod folia, a Ty spałaś jak zabita. Prawie nie pamiętam, ze to Ty
wpadłaś na ten "genialny" pomysł żeby najpierw wypić, a potem rozkładać namiot.

Że to zawsze z Toba spotykałam policjantów i kanary, którym zawsze coś sie nie podobało, że zawsze uciekały nam ostatnie autobusy i musiałyśmy wracać nocą z buta, że przez nasze szlone pomysły zostawiłam telefon na dworcu i go więcej nie zobaczyłam. Wiesz czemu mi to nie przeszkadza?

 

Bo kiedy wyskakując z pociągu wracałyśmy po ten telefon, to z Tobą biegłam na boso po ulicy, cała mokra od deszczu śpiewając piosenki Bartosiewicz. Bo to z Tobą wracając chwiejnym krokiem do domu ogladałyśmy niebo i słuchałyśmy Dżemu, bo kiedy piłyśmy w miejscu mega publicznym udowodniłam policjantowi, że nawet po dwóch Byxach mogę udawać trzeźwą. Bo rozkaładajac ten namiot poznałyśmy połowę ludzi z pola namiotowego. Fakt, tej burzy to Ci nie zapomnę, bo myślałam że umrę, ale Ty przynajmniej sie wyspałaś. I w głowie mam Wrocław, bicie rekordu i wyraz Twojej twarzy kiedy nieogarnęłaś chwytów, a już zaczeliśmy grać, koncert TSA i Dżemu, całe Węgorzewo na którym ostatniej nocy przekonałyśmy sie że Węgorapa wcale nie jest taka płytka no i że Hunter juz grał. Gąsawe i przystanek wino, Woodstock...matko kochana Woodstock! Iławę i wiadomość o godz 23 że jedziemy do Olsztyna, nasze miny kiedy zobaczyłyśmy prysznice, ba nasze miny kiedy dowiedziałyśmy sie że nie ma w nich wody! Pogo w zielonych, żółtych i różowych foliach przeciwdeszczowych, mycie w mcdonaldach, stanie w kolejkach do toi toi, targanie gitary bez 2 strun, namiotu 5 kilowego, czekanie na słońce, zupki chińskie na sucho, chleb z pasztetem, nocne wędrówki w strone księżyca i szczere uśmiechy. Radość,najprawdziwsza na świecie.

 

Dziękuję Lori;*

 

Komentarze

~lori "my sie nie zmieniamy, jestesmy jak bracia" ;]*
30/09/2010 16:39:54
~gusia 'wehikuł czasu to byłby cud' :)
29/09/2010 16:15:59
cadeau podoba mi się to zdjęcie :)
zapraszam.
26/09/2010 21:03:36