Z niecierpliwością czekam na przylot mamuśki, wieczorem już będzie z nami. Jutro śmigamy na podbój Londynu :) Mam nadzieję, że chociaż nie będzie padać, bo że minie ten cholerny wiatr to już przestałam się łudzić .
Komentarze
~ana Oczekiwanie, zwiedzanie, a teraz odpoczywanie :) czas leci, jeszcze 3 miesiace i do domu!