"Pieprzone złudzenie, które daje nadzieje, że wszystko się ułoży.
/no i powoli zbliżamy się do weekendu.
na który bardzo czekamy, tzn. ja i moje dzioszki. ;*
dzisiaj jeszcze załatwiłyśmy sobie że jedziemy w sobote do Łodzi. :D
a później niby na impreze. normalnie żyć, nie umierać,ale nic nie jest pewne.
o następnym tygodniu to ja wole chyba nie myśleć, zawalony spr. ;/ i to na mx.
no ale może jakoś to przeżyje... oby. ";]"
jutro piąąąątek! czyli trening z Szajmanką. ;d
nie jedziemy wogóle do domciu tylko zostajemy w Czajkowie
i idziemy się najeść bo nigdy nam się to w piątki nie udaje po treningu bo zazwyczaj brak funduszy.
ale teraz się przygotowywujemy. hahaha ;d więc git będzie. :)
i chyba tyle, napisałabym o czymś ale wole jednak nie..
już naprawdę nie wiem co się z Tobą dzieje..