Siemkaaaa !
jestem jestem i mam coś dla Was ! :D
a tak dokładniej to w końcu kolejna część opowiadania.
Kilka dni temu dostałam od autorki mejla z kolejną częśćią
więc już nie trzymam Was w niepewnosci, proszę bardzo - czytajcie ! ;)
VIII część.
Rano Avril szybko zebrała się , pożegnała z Ell i szybkim krokiem ruszyła do domu.
Pakując torbę, spojrzała na koszulkę i przypomniała jej się rozmowa z Niną. Spojrzała tylko w górę i westchnęła.
Przez kilka pierwszych przerw Av próbowała złapać Ninę, jednak dziewczyna sama na nią wpadła.
- Masz koszulkę? - spytała Nina
- Tak, a co z filmikiem? - upewniła się Av
- Już zniknął, nigdzie go nie znajdziesz
Avril nie miała pewności, że Nina mówi prawdę, ale dotrzymując słowa, dała jej koszulkę i podzieliła się strategią.
Po lekcjach Av czekała na Ellie pod szkołą. Dziewczyna podeszła do niej od tyłu i zakryła dłoniami oczy.
- Zgadnij kto to? - spytała słodko Ell
- Głuptasie ! - Av wtuliła się w dziewczynę
Nagle podeszła do nich Sophie.
- Słodko, ale proszę was.. - dogryzła Sophie
- Spadaj - powiedziała Ell lekko uderzając ją w ramie
- Dobra już dobra, jesteśmy umówione jutro na mecz? - uśmiechnęła się Sophie
- Tak, o 13 na trybunach - po czym pożegnały się
Av odprowadziła Ellie do domu.
Następnego dnia wszyscy uczniowie zebrali się na trybunach, by dopingować drużynę dziewczyn p.nożnej. Ell i Sophie specjalnie zajęły miejsca z przodu.
Tymczasem w szatni dziewczyn panował chaos, nie było słychać własnych myśli.
Przedzierając się głosem przez hałaśliwe krzyki innych dziewczyn z drużyny, Nina spytała Av czy jest gotowa na mecz.
- A skąd to zainteresowanie moim stresem? - dogryzła jej Av
- Poprostu pytam, nie mogę?
Nagle do szatni wszedł trener karząc dziewczynom się zbierać na mecz.
Po 5 minutach wszyscy już byli na boisku i okrzykami dopingowali drużynę dziewczyn.
- Powodzenia ! - Krzykneła Ell z trybun
Av uśmiechnęła się do niej i póściła oczko.
Mecz toczył się zawzięcie. Wynik wynosił 2:1 dla przeciwnej drużyny
- Weźcie się w końcu w garść ! - krzyknął trenerZdenerwowane dziewczyny powoli traciły nadzieję na wygraną.
Nina za wszelką cenę chciała wygrać i pokazać na co ją stać. W pewnym momencie podcięła dziewczynę z przeciwnej drużyny, za co dostała czerwoną kartkę i musiała zejść z boiska.
- Ja ją z faulowałam?! Jeszcze czego ! Gdzie pan ma oczy?!- oburzyła się Nina
- Co ona wyprawia? Już całkiem zdurniała - pomyślała Ell na głos.
- Przecież to kretynka, nic nowego - odpowiedziała Sophie
W ostatnich chwilach meczu Avril strzeliła gola i wynik się wyrównał. Wszyscy zaczęli krzyczeć i sie cieszyć , ponieważ pojawiła się szansa, by przejść do finału.
Po meczu organizatorzy ogłaszali wyniki, jakie uzyskali gracze. Punkty były potrzebne do rangi najlepszych sportowców w szkole, co miało duże znaczenie w rekrutacji do wyższych klas.
Ostatecznie Nina przez czerwoną kartkę nie dostała żadnych punktów, natomiast Av za swoje zaangażowanie podczas meczu dostała ich aż 5.
Ellie uścisnęła mocno Avril i pogratulowała jej.
- No, no, no. Chyba musimy to jakoś uczcić ! - zaproponowała Ell.
- Jasne, ale może jutro? Jestem mega zmęczona, zaraz padnę - niechętnie odmówiła Av
- No ok, to spotkamy sie jutro i pójdziemy może na pizze? Zabiorę Sophie.
- Ok, to jeszcze się zdzwonimy - po czym dziewczyny pożegnały się.
Avril udała się w stronę szatni, a Ell wróciła do Sophie na trybuny.
Wchodząc do szatni, Nina zaczepiła Av.
- I co? Pewnie się cieszysz z mojej porażki
- To nie moja wina, że podcięłaś tamtą laske - szyderczo uśmiechnęła się Av
- Dobra, gratuluje tych punktów - Nina poklepała ją po ramieniu i poszła się przebierać
Av zdziwiła się zachowaniem Niny i po krótkiej chwili namysłu weszła do szatni.
Gdy zawiązywała sznurówki, Nina przechodząc obok, rzuciła w nią koszulką - Oddaje.
Julianna