BEZIMIENNI AMEN. 

słuchacie?

uwierz mi, co Cię nie zabije doda sił

kiedy presje wywierają bądź zasadom swoim wierny
podejmuj walkę nikt nie jest nieśmiertelny

chociaż szklane oczy jednej łzy nie uronię

I patrzę na twarze które pamięć gdzieś zgubiła
i pytam gdzie ta radość która kiedyś we mnie tkwiła

każda porażka prowadzi do zwycięstwa

Tak niewielu z nas umie się cieszyć z prostych rzeczy

Bo zwykle jest tak, że nie cenimy tego co mamy,
A jak stracimy, to tęsknimy i wspominamy.

Doceniamy gdy tracimy i sprzed oczu nam coś znika, 
Dzisiejsza kartka, może być ostatnią z pamiętnika.

Miej to na uwadze i niech da do myślenia,
Trudniej cenić jest człowieka, niż po nim wspomnienia.

To co nie zabija wciąż wzmacnia nas
A to co nas czeka pokaże czas...

to człowiek, a nie życie tworzy zamęt

Spoko, spoko, życie jakoś mu się kula
na bibach chuja
krajfel i rura.

Ful, z tym, ful morde stul,
Taki kurwa jestem, no i chuj

Historie wzięte z dupy , nie trzymają się tej grupy.
Nie potrzebuje lupy, by zobaczyć kto w porządku,
Przez pryzmat baletów, Nie potraciłem wątku

Jesli daje słowo, to słowa dotrzymuje,
Za plecami brata wrogich planów nie knuje. 

Spójrz mu w oczy, zobaczysz gniew gnoi