Kiedyś pomyślałem sobie, że jeżeli zauważę, że jedząc mandarynki, nie cieszę się tym, to będzie naprawdę słabo. To będzie znaczyło, że coś tam spieprzyłem w życiu. Ważna jest codzienność, dostrzeganie tych fajnych, ważnych rzeczy. Byłem na Kilimandżaro, na Elbrusie, ale kocham też Tatry, Sudety. To nie jest tak, że wchodzę na Rysy i mówię: Hmm, nisko
Jasiek Mela
Taże cieszmy się tym co jest. A ja się biorę w garść, bo ostatnio nie jestem w garści!
Do roboty! Jest tyle rzeczy do zrobienia! :)
3 tygodnie i 1 dzień
Inni zdjęcia: 1411 akcentovaZwierzęta za kątków świata bluebird11Bolczów elmarDla mnie już czwartek patusiax395Zapraszam! thevengefuloneKolejna wylinka pamietnikpotworaKaruzela Arka Noego bluebird11Zegar kolejowy ? ezekh114Blu-tu. ezekh114Przygoda na greckiej Evii 4/4 activegames