ale rzadko tu bywam, jejciu.
no to mamy kurde połowę listopada za sobą. nie wierzę, ten czas tak strasznie zapierdziela, tak wiele się dzieje, tak dużo ludzi tracę i tak sporo nowych przybywa. ale w szczególności, po raz setny chyba na tym photoblogu, dziękuję tym, którzą są i nie odchodzą. znów, po raz kolejny, doceniam, jak wiele dla mnie znaczycie, jak wiele dla mnie robicie, jak cholernie mocno was potrzebuję w tak wielu momentach mojego życia. obym nigdy nie musiała się przekonywać, jak dawałabym sobie radę bez was, bo jestem niemal pewna, że nie dawałabym. tak wiele się zmienia i ja się zmieniam. i kurde, nie na lepsze, jak bym chciała. coraz mniej mi się we mnie podoba, coraz mniej, moim zdaniem, zasługuje na uwagę, coraz częściej się zawodzę i coraz częściej sama siebie nie poznaję. a najgorsze jest to, że nie wiem, jak mam się zabrać za zmiany. coraz częściej udaję kogoś, kim nie jestem. ktoś bardzo ważny powiedział, że nie umiem być już tak szczera i tak prawdziwa, jak kiedyś. kiedyś to takie ukrywanie się polegało na zwyczajnym odsuwaniu się w tył, teraz nauczyłam się przykrywać to, czego nie chcę widzieć i pokazać innym, jakąś dziwną maską osoby, którą nie jestem, nie byłam i, mam nadzieję, się nie stanę. muszę coś zmienić i dlatego tak cholernie mocno liczę teraz na was. chcę znów być dumna z siebie, z tego, co robię i z tego, czego nie robię też. chcę znów czuć się ze sobą dobrze i chcę, żebyście wy się tak ze mną czuli. znów proszę o zmiany...
http://ask.fm/justbreathex
Plumb - Cut
Płomień 81 - Lawstory
Czarny HiFi feat. Pezet - Niedopowiedzenia