Dyzio <3
zdjecie z wczorajszego Hubertusa, Dyziek po dekoracji :)
wczoraj bardzo mile spędzony dzień ;)
cudownie było znów zobaczyć konie, z którymi przeżyło się tak wiele <3
jak weszłam do stajni to czułam jakbym się cofnęła w czasie, zaciesz mi z twarzy nieschodził ;p
a pan ze zdjęcia .. kochany jak zawsze <3 <3
tak wiec posiedziałam w stajni, pooglądałam skoki, porobiłam zdjęcia i musiałam jechać na imieniny do babci, a szkoda, bo gdyby nie to to z chęcia zostałabym do końca. w sumie u babci i tak cały czas tylko o stajni myślałam i nawet myślalam żeby wpaść jeszcze na chwilkę ale zanim bym dojechała to troche by mi to zajęło, a juz późno było, wiec w koncu nie pojechałam.
a jak wróciłam do domu to mnie na przemyslenia wzięło .. tyle wspomnień .. .
Trzeba sie będzie jeszcze wybrać kiedyś do Lukasyny.