Piję kawę i przysypiam, przypomniało mi się jak rano obudziło nas pukanie i przyszedł ten Nathan po kawę. Muszę się spakować do rana, a nawet nie rozpakowałam sie po Francji. Nie chcę... :,< Okazuje się, że najprawdopodobniej pojadę jeszcze nad morze do cioci...spoko. Cieszę się, bo w końcu to jeszcze trochę wakacji i w końcu zobaczę mojego nowego kuzynka <3, ale... bez Was ...
Będę mieć doła sama, w miejscu, gdzie prawie nie ma zasięgu a internet jest tak szybki, jakby ktoś go przerzucał łopatą.
Takie tam, z 35 stopni + we Francji na 15-20 nad Bałtykiem. Już teraz siedzę w kocu ; >
Smutno mi. Nie chcę zapomnieć ani jednej chwili z tych kolonii.
MK, skserujesz mi pamiętnik ??
As Long As You Love Me.
http://www.youtube.com/watch?v=v-FVihIlU2g
Smutno, smutno, smutno. =(