Alphen a/d Rijn, Holandia ... 4-5-07
Znowu piatek. Znowu jakas mala rutyna która powtarzam od 19 lat. Szczescie powraca bo weekend sie powtarza ^^ ... no ale juz mój 4 dzien legalnie, panstwo zwrócilo mi i mojej mamie pozwolenie na prace ... po dlugich ciezkich 7 miesiacach ... bycie optymista znów nie zawiodlo ...
po za tym. pisze szybko, bo trzeba zarcie dla kota kupic. Dzisiaj znowu moze zalicze historyczny dzionek bo spotykam legende holenderskiego hiphopu - Salah Edin ... gosciu wystapil juz w 37 krajach ... i jest tak zwanym : najwiekszym arabskim rapperem ....
teraz czekam, bo ma do mnie wpasc na pogawedke ... fajnie to brzmi
ale ja lece
i pozdrawiam tu wszystkich
a to ze tu znowu jestem zawdzieczam Gosi ^^
Pa
PS: Za 12 dnie holenderska matura. Zycze powodzenia zdajacym w Polsce.
PS2 ... kurde ile ja bede zmienial ten wpis hahah , teraz tylko zapomnialem co mialem wam powiedziec ! :D
PS3: wiem juz ... aparat sie zepsul, te zdjecia robie kamera, tylko ta nie ma samowyzwalacza ... wiec nie bedzie na razie fajnych zdjec mnie na dystansie ... no ale KEEP YA HEAD UP :D :[smiech]