Dostałam pracę. Chyba im zależało, bo tyle wpadek w procesie rekrutacji to dawno nie zaliczyłam. A jednak!
Teraz się zastanawiam ile tu zostanę. Często zmieniam pracę, bo skoro nie muszę jeszcze zarabiać, to mogę sobię pozwolić na luksus robienia tego co lubię. Zobaczymy jak będzie.
Na zdjęciu mój grafik. Na zielono to ja. Kolor nadziei, he, he...