26 stycznia 2013.
15 miesięcy i 10 dni.
tyle czasu licze te dni.
cóż mogę powiedzieć?
wszystko co się kręci wokół mnie przytłacza . moje nerwy to już nie nerwy tylko strzępy.. pozostałości
sama nie wiem jak dokładnie się czuję, bo to co mi zrobiłeś przerasta wszystkie dotychczasowe przezycia. dziwi mnie to jak człowiek może się zmienić po tym jak ktoś inny coś mu zrobi. to jest bardzo ciekawe. tym badziej zastanawia mnie to jak dziewczyna w wieku 13- 14 lat może zachowywać się jak osoba dorosła. okej. ja też najstarsza nie jestem, ale gdy zmienia się chłopaka co tydzień to chyba jest coś nie tak prawda?
najzabawniejsze to, że to ja wszystko zakończyłam a to ja cierpie widząc jak ty już masz pełno panienek . ja kocham a ty sie bawisz w najlepsze. trace wszystkie cechy kurtuazji jakie miałam. moja postawa została zachwiana przez taką cząstkę jaką jesteś ty. nie zrozumiesz o co mi chodzi. wcale się nie dziwie, bo przecież mnie trudno zrozumieć. myślałam, że jesteśmy do siebie tak cholernie podobni. a ty okazało się, że poznałam cie dopiero po tym jak zerwałam. pokazałeś swoje prawdziewe oblicze. pokazałeś swój sarkazm swoje 'mamciewdupie'. to nie było przyjemne. minęło tyle czasu a ja nadal w każdej sekundzie swojego życia myślę o tobie. najgorsze jest to, że nadal cie kocham a jednocześnie nienawidze. nienawiść próbuję stłumić, ale nie mogę po tym wszystkim. po tym co ty nadal robisz. Boże. żyje w świecie, w którym otaczający mnie ludzie są fałszywi. tak tak . ludzie wszędzie są fałszywi, ale ja nawet nie mam jak od tego uciec. czytam książki. a raczej pochłaniam je. jedna za drugą... mijają ferie a ja przez cały czas czytam. rodzice tez nie wspierają. wyłącznie na mnie cały czas wywierają nacisk spowodowany tymi głupimi ocenami. wiem, że stać mnie na więcej dlatego postaram się, ale jeżeli ty będziesz cały czas odpierdalał coś na moich oczach to ręcze, że nie wytrzymam i nie dam rady. okej. odpierdalaj sobie, ale nie rób tego w ten sposób bym się o tym dowiedziała. tak teraz myślę... zastanawiam się jaką idiotką musiałam być by tak ci wierzyć,. one ostrzegały mnie, że ty to wykorzystujesz ja nie słuchałam i oczywiście dziewczyny miały rację. dziękuje za zrójnowanie mi życia. och wiem,że je odbuduje, ale kiedy
no kurwa kiedy