Tak, mam arachnofobie. ; d
a to mój nowy przyjaciel..........
No więc szczerze mówiąc nie wiem czy ta moja fobia jest do końca tą fobią.
Bardziej mnie przerażają pająki, które można spotkąć u nas w każdej chwili.
Myślałam, że będzie gorzej.. nie wiem, może to jest zależne od tego że wiem gdzie jest i że jest zamknięty.. ;>
Nie mogę nie wspomnieć, że to prezent od mojego chłopaka, który chce mnie wyleczyć z tego tragicznego strachu.
Wiem, że można to zrobić właśnie przez przyzwyczajenie stopniowe do codziennego widoku. No więc próbujemy..
Chciałabym żeby to mi pomogło. Nie chce już mdleć jak widzę tego zasranego robaka na moim ciele.
tak ogólnie to ich nienawidze, mogłabym je deptać bez żadnego sumienia byle by tylko nie poruszały się w pobliżu mnie.
... ale do tego pajączka już żywie jakieś uczucie, tylko nie jestem w stanie sprecyzować tego jakie ono jest.
jestem dla niego tak samo opiekuńcza jak dla każdego mojego zwierzaczka.
Pajączek ma już imię.. Bambina, ponieważ to samiczka. ; D
a jeśli chodzi o moją opiekuńczość to dotyczy tego, że karmie jego świerszczyki marchęwką lub pietruszką i każdy kto nie potrzebnie rusza jego domek zostaje skarcony. ; d całą resztą zajmuje się Adrian.<3 bo chyba bym zawału dostała gdybym musiała zrobić z Bambiną coś oko w oko. ;p
http://www.youtube.com/watch?v=LV2kh9NYfJY tu już duży osobnik. ; )
życzcie mi powodzenia. ; d