Latające 600 kg ;-)
Mam nowe zdjęcia, to i mam się czym chwalić. Do konia pojechałabym najchętniej już dziś, ale do piątku też już w sumie nie tak daleko.
Dni w mojej nowej pracy mijają szybko, nie narzekam na ilość pacjentów, tylko cieszę się miłą atmosferą :)