Przedstawiam Wam moją piękną Lady Rebe, która nie lubi pozować do zdjęć.
Niegdy nie sądziłam, że zostanę matką chrzestną Włoszki :)
Wrzesień Italia, chrzczciny Rebeki <3
Idzie podszkolić Włoski by jakoś dać rade przetransportować się z Rzymu do Caserty autobusem
by zrozumieć co będzie do niej mówić rodzina od strony męża Aśki
by zrobić zajebiste zakupy w Rzymie
by skumać co będzie potwierdzać na mszy