photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 13 SIERPNIA 2013

13k.

Poprzednia: http://www.photoblog.pl/historiezmarzen/156193001

 

Następnego dnia po 9 pojechałam na dworzec. Gdy zobaczyłam Dawida moje serce zaczęło szaleć. Pierwsze co pomyślałam to to, że go nie przytulę bo to wyczuje. Ale gdy wysiadłam z samochodu a Dawid mnie zobaczył już z wyciągniętymi ramionami szedł w moją stronę. Gdy do mnie podszedł przytuliliśmy się, ale chyba nic nie zauważył. A jeśli jeśli nawet to nie dał tego po sobie poznać.  Podeszliśmy razem do jego rodziców. Przywitałam się z nimi.

- jak minęła wam podróż? - zapytałam.

- zapomniałam już jak to jest latać samolotem. Chyba powinnam częściej. - zaśmiała się. - a tak naprawdę lepiej poczułam się gdy już byliśmy w autobusie.

- Maamo jak mogłaś zapomnieć po trzech latach? - zapytał Dawid.

- jakbyś nie wiedział, że matka potrafi bardzo szybko usunąć z pamięci to co się jej nie podoba. - odpowiedział ze śmiechem jego tata.

- to może tak dla przyzwyczajenia więcej wizyt w Polsce? - zapytałam.

- może tak, ale innym środkiem transportu. - odpowiedziała mama Dawida.

- na pewno tak będzie. Jeśli Dawid zdecydował się tutaj mieszkać to będziemy go odwiedzać. - dodał jego tata.

- i babcię. - dorzucił Dawid.

- i babcię. - potwierdzili razem jego rodzice.

- super. Chodźmy do samochodu. - powiedziałam.

Dawida rodzice wzięli swoje bagarze i usiedli z tyłu samochodu. Dawid swoje dwie ogromne walizki wpakował do bagażnika.

- chyba zabrałeś sówj cały dobytek. - powiedziałam ze śmiechem.

- no co ty. To jeszcze nie wszystko. Jak rodzice wrócą do domu będą po trochu wysyłać moje rzeczy.

- ahaa. Dobra wsiadaj, jedziemy.

- ok.

Wsiedliśmy do samochodu. Trochę się zdziwiłam, że tym razem nie żartował z mojej jazdy.

Zatrzymałam się pod domem babci Dawida.

- muszę przyznać, że jesteś dobrym kierowcą. - powiedział tata Dawida.

- dziękuję. - odpowiedziałam z niepewnym uśmiechem. - mógł przecież żartować. A tę umięjętność Dawid zdecydowanie odziedziczył po nim.

- to my pójdziemy się przywitać. - powiedziała mama Dawida.

Jego rodzice zabrali walizki i poszli do domu.

- to ja zabieram walizki i też pojdę się przywitać. - powiedział Dawid.

- tylko się pod nimi nie załam. - odpowiedziałam.

- nie bój się, dam radę.

- jaasne.

- no jasne.

- powiedzmy, że ci wierzę chuderlaku.

- że kto?

- nie niikt. Wpadnijcie później od nas.

- spoko. Rozpakujemy się i ciągnę rodzinkę do was.

- ok.

Dawid wziął swoje walizki i ruszył w stronę drzwi. Gdy do nich dotarł odwrócił się i uśmiechnął. Odwzajemniłam uśmiech i pomachałam mu. Odmachał i wszedł do domu a ja pojechałam do swojego. Wstawiłam auto do garażu i weszłam do domu. Pomyślałam, że zjem śniadanie i ruszyłam do kuchni. Z pokoju wyskoczył Krystian.

- gdzie szwagier?

- w do... Jaki szwagier?

- Dawid. Widzisz zakochałaś się. Nie zwróciłaś od razu uwagi na to co powiedziałem.

- zamknij się.

- przyjdzie dzisiaj?

- tak. Rozpakują się i przyjdą wszyscy.

- super.

- tylko nie gadaj przy nich głupot.

- spoko siostra. Co najwyżej wspomnę jak wyglądałaś gdy wróciłaś ostatnio po odwiezieniu Dawida na dworzec.

- nawet nie próbuj.

- zastanowię się.

- piśnij słówko a możesz zapomnieć, że zawiozę cię na imprezę do Julki.

- no doobra.

Szantaż z Julką w roli głównej zawsze działał.

 


CDN.

Komentarze

~lovelasx3 Kiedy następna część ??
14/08/2013 21:40:13
historiezmarzen Jak ją napiszę ;)
14/08/2013 22:23:32

kamaa785 fajne :)
13/08/2013 22:11:12
historiezmarzen dzięki :)
13/08/2013 22:11:47

24czerwca fajne :D
13/08/2013 20:46:36
historiezmarzen dzięki ;d
13/08/2013 20:47:19

Informacje o historiezmarzen


Inni zdjęcia: Damme Carnival 2025! cherrykinnSzymon tezawszezle... maxima24... maxima24... maxima24Wiosna idzie....pozdrawiam. halinamTuż przed wschodem andrzej73Zamek Czocha purpleblaackSparta 2praga - Opava wroclawianinMalina lepionka