11

mija kolejny miesiąc bez Ciebie . każdy dzień jest dla mnie bólem , cholernym bólem , który nie daje mi spokoju , przeszkadza w oddychaniu . tak bardzo Cię kochałam , a Ty tak odszedłeś .. zostawiając mnie dla innej . dla zwykłego plastiku . każdego dnia powtarzałeś mi , jak mnie kochasz , jak bardzo Ci zależy .. i co ? i nagle , w kilka dni odkochałeś się ? nie , nie mogłam być Twoją zabawką .. po co byś marnował , aż 8 miesięcy ze mną , gdybyś chciał się tylko zabawić ? nie wiem co się stało , co spieprzyłam , spieprzyłeś , a może spieprzyliśmy ? nie wiem .. możliwe nawet , że nigdy się nie dowiem .. ale nie wyobrażasz sobie jak to boli . nie wiesz , ile oddałabym , żebyś wrócił .. nie wiesz ! w szkole udaje , że wszystko jest OK , ale wieczorami nie daję rady , rozklejam się .. ból mnie przerasta .. zimno , smutno , pusto .. może nauczę się kiedyś żyć ze świadomością , że Ciebie juz nie ma .. nie ma Cię dla mnie .