<33
Ostatnio w moim życiu dużo się dzieje, mimo to że mam do Jowiszka minute,
no chyba że są korki na chodniku to dwie, to przez ostatnie trzy dni widziałam go tylko raz i to przelotnie, kiedy
wracałam z uczelni do domu na dwie godziny, po czym znowu wracałam do Krak..
stał sobie na padoku z Lalcią, oczywiście cały opanierowany... czyli szczęśliwy :)
idzie sesja.. 9 egzaminów i 4 kolosy zaliczeniowe
..bosko