teraz jak obiecałam Miuosh.
Miłosz Borycki (ur. 14 października 1986 w Katowicach )
Miuosh - Alkoholik (feat.SiwyDym, Kamel)
Tu pośród martwych dusz kurz opada wiele wolniej,
co rano trzeba wstać, a co wieczór zapomnieć.
Ty połóż się, przestań wierzyć, spróbuj zasnąć,
bo wiara i nadzieja częściej niż latarnie gasną.
Przyszłość tutaj to nieaktualne hasło,
w miejscu gdzie każdy krwawi swoją pasją.
przed chłodem i śmiercią poleconym przychodzi zajob.
dusza na przetarg.
Płytkie oddechy podczas truchtu na cmentarz,
upadłe anioły którym skrzydła ktoś spętał.
Z garścią pogiętych banknotów i brudnych żetonów,
bez gardła, bez głosu, z awersją do niskich tonów.
Pod dom, choć coraz bliżej z kilometrami,
To naprawdę chyba wciąż się mijamy.
Nie chcę witać dnia, który wieczorem znowu przeklnę.
Kiedyś zmierzałem do szczęścia, dziś nie wiem sam
gdzie biegnę, bo niebo jest już chyba zbyt odległe.
Złapać to coś w środku, to coś w sobie zabić,
bo ile razy w końcu można powietrzem się dławić.
Bo choć kolorowe staje się powietrze,
to zwiększa się pomiędzy nami przestrzeń.
Tata jej nie brał na ręce by nosić,
nie dawał jej, o co ta zwykła prosić.
nikt Ci nie pomoże, taki ludzki dramat.
nie słuchał jej, gdy mówiła, że boli,
nie ważne, że córka, ważne, że stoi,
wmawiała sobie, że tak właśnie woli,
mokra od bluzgów i męskich ustroi.
cały świat szepcze coś za jej plecami,
ta od zawsze dziwna, od małej ją znali.
czasem mijali się z jej rodzicami,
tak jak z głuchymi jękami nocami.
sami nic nie wiedzą, bo nie muszą wiedzieć.
Gdy czułeś ten ból, usłyszałeś ten krzyk,
w ustach miałeś smak, smak potu i krwi,
lepiej oglądać wszystko zza zamkniętych drzwi,
a Ty - nie mów mi !
A nam zostaje niebo i kolory dzielnic
i przekonania ojców, którym jesteśmy wierni.
mam nadzieję, że notka się spodoba.
piszcie w komentarzach jakich artystów chcielibyście tu zobaczyć.
następnie : Chada