To pieprzone życie, odbiera Ci wrażliwości resztki
Onar naapierdalalalalala
W sumie nigdy nie przywiązywałam do niego większej uwagi, jakoś był mi obojętny czego cholernie żałuję bo typ jest zajebisty. - życie odbiera Ci wrażliwości resztki. W sumie, chyba nie zgodzę się do końca, każdy z nas ma w sobie chociaż cząstkę wrażliwości, kimkolwiek byśmy nie byli. I może czasami życie kopnie Cie w dupe, bo w końcu kiedyś musi, żeby coś osiągnąć musi skopać Ci dupe, żebyś nie mógł stać, a co dopiero siedzieć. Dzięki temu do czegoś dochodzisz i prezentujesz sobą jakieś wartości. Ponoć 'kopnięty człowiek nie zawyje z bólu tak, jak wyje jego serce' nikt z miękką dupą nie nauczy się prawdziwie żyć. Ono tak naprawdę pomaga Ci się rozwijać, pomaga Ci uświadomić sobie jak wiele jesteś wart, tylko ważne jest nie brać tego za mega przeciwność losu, która płata Ci figle i chce dla Ciebie jak najgorzej. KAŻDY DZIEŃ TO PREZENT I NOWA NIESPODZIANKA. I to od Ciebie zależy jak ją wykorzystasz. Jak Cię kopnie to oddaj z podwojoną siłą, i jak upadniesz to wstań z głową uniesioną do góry - nie ważne ile razy. A co z ludźmi? Oni są częścią życia i od nich dostaniesz najwięcej kopów - jak to się mówi TRUE STORY. I trzeba być tego świadomym.
W sumie napisałam to trochę chaotycznie ale chyba każdy zrozumie przesłanie.
A tak wybiegając poza temat, jest tu jakaś dziewczyna tańcząca breakdace ? Potrzebna do wymiany zdań na temat. Hee.
Piona. ; )
https://www.youtube.com/watch?v=Y83uma7kiac&feature=g-hist