photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 18 GRUDNIA 2012

Czym właściwie jest strata czegokolwiek? To takie smutne słowo, a to przecież jedynie zmiana nawyków i przyzwyczajeń. Zamknięcie drzwi, postawienie grubej linii pomiędzy było i jest, nowe życie, nowe marzenia, nowi ludzie, lepsze czasy... It's not a big deal! 

 

Tak mówią, tak piszą i tak śpiewają... Szkoda tylko, że to coś nazywanego stratą, a może tęsknotą, zadomawia się w środku, gdzieś obok serca, przy płucach i cały czas się zaciska, powodując bezdech. Ściska Twoje gardło, namnaża łzy pod powiekami, wykrzywia twarz w pozornie pozbawiony emocji grymas, napina Twoje kończyny, osłabia mięśnie... Zostaje więc tylko leżeć bezczynnie, bo nic innego nie jest możliwe. To rzeczywiście nic takiego.

 

 

Komentarze

ilmentore świetny tekst!
23/01/2013 12:18:54
creepkilla Kto wie! Sa piekniejsze, moze akurat ma taka! : )
23/12/2012 3:30:47
notgrey dlatego o stratach najlepiej nie myslec, trzeba robic melanz i sie nie przyzwyczajac!
22/12/2012 16:34:04
Photoblog.PRO transkrypcja długo Cię nie było
18/12/2012 6:41:17
jjames Strata jest... no stratą właśnie. Z resztą co się będę rozwodził, z całą pewnością wiesz, czym ona jest. A piszą, mówią i śpiewają o niej bardzo często ci, którzy mają o niej tak mgliste pojęcie, jak ja o układzie oddechowym rosomaka, bo to się nieźle sprzedaje.
18/12/2012 6:15:09
creaturefear ja nigdy nie bylam w pelni szczesliwa, przez to co sie dzialo w domu i co sie dzieje teraz, zwyczajnie zycie stracilo dawno sens.
18/12/2012 3:33:06