Pro zdjęcie xD

Znowu miałam dziki sen o apokalipsie zombie xD

Nie pamiętam go dokładnie, ale najpierw byłam w budynku w którym chodziłam do podstawówki i gimnazjum. I tam były dzieci zombie, które zamiast chodzić normalnie na nogach, to chodziły na czworaka, czy coś takiego oO I nie skapnęły się, że jestem żywa i powinny mnie atakować oO

A później chyba musiałam uciekać i wyszłam ze szkoły, a tam pełno ludzi było, tylko że chyba nie ogarniali że jest apokalipsa oO I stały samochody, więc chciałam któryś ukraść, żeby zwiać, ale nie umiem odpalić samochodu bez kluczyka! Na szczęście był ze mną kolega z liceum (nie wiem skąd się tam wziął) i odpalił go kabelkami, jak w filmach xD I pamiętam, że jak chciałam ukraść samochód, to miałam wewnętrzną rozterkę, bo w końcu to kradzież xDD W każdym razie! Pojechaliśmy i przedarliśmy się przez ulice, a później trafiliśmy do jakiegoś budynku i zaczęłam pakować jakieś grabie i inne takie do pielęgnacji trawy i ogrodu xD O! I pakowałam też płatki kosmetyczne i inne waciki i papier toaletowy, bo uznałam że to bardzo ważne, a waciki na pewno przydadzą się do wycierania tyłka xD A później pojawił się tam mój dziadek i chyba miał z nami uciekać przed zombie oO Wgl. to tych ludzi chyba było więcej, ale nie pamiętam kto to był, więc mniejsza xD

Żem się rozpisała. Może moje sny są prorocze i jednak będzie ta apokalipsa? xDD

Dobranoc, zombie na noc <3