na brodę merlina, mam grafik z maturami. asdfghjklkjgfdssdfghjsdfghjhgfd.
dwie rzeczy, którymi tak niezdrowo się przejmuję to: matematyka (czyli moje być albo nie być) oraz ustny polski.
co do reszty to właściwie jestem dość spokojna, a przynajmniej nie zamierzam sobie wmawiać, że nie umiem, bo umiem.
no chyba, że mowa o historii sztuki... przeliczyłam się. to wszystko jest kurwa nie do ogarnięcia.
wdech i wydech.
mam Wasze kciuki?