Dziękujemy Kinga za cudowne zdjęcia !
u mojej małej modeleczki był wczoraj nowy kowal! ochwat na przodach był dosyć poważny, dobrze że schodzi ale źle że aż tak długo, już dawno powinno nie być po nim śladu ! na tyłach na szczęście nie było wogóle.
Cała rozmowa zaowocowała przestawieniem Siwca na spartańską wręcz dietę, moją reedukacją na temat wymagań żywieniowych małych, tłustych poochwatowych kucyków, a z Panem Kowalem widzimy się za 7 tygodni na kolejnym struganiu.
Samo Siwe jak widać na zdjęciach postanowiło utożsamić się z beczką po winie i w ramach integracji obrać owy jej krztałt, niestety całkiem dobrze jej to idzie ;)
no ale cóż, czas się POWAŻNIE wziąć za siebie !(tzn. ja zrobie to za Nas obie xD)
Spalanie kalorii i wyrabianie mięśni pozostawiam Kucy, ja natomiast zajmę się zapewnieniem jej w przyszłości stałego godnego bytu u boku Pańci poprzez sumienną naukę !
to by było na tylę, zaraz uciekam kuć na anatomię i chów
papatki <3