niech mi ktoś powie że to wcale nie było rok temu
że zaraz będzie 18 i zacznę się szykować
że znowu pomylimy miejsce zbiórki
że znowu będziemy całą noc wpierdalać kebanosy i spać na podłodze w autokarze
że znowu najebiemy się przed disneylandem
że znowu wejdę na eiffle
że znowu popłacze się wieczorem dlatego że paryż jest tak piękny
i znowu to wszystko wróci
błagam