Piekne cialo.

Specjalnie nie pisalam. Dlaczego? Poniewaz moja babcia prosila mnie zebym dwa dni przed badaniem zjadla cos i wgl, a od poniedzialku do dzisiaj robilam 'stabilizacje' czyli ograniczanie jedzenia.

Od jutra 1400 poniewaz zaczely sie te warsztaty. Dziwni sa tam ludzie. Ja sie trzymam z tymi 'fajniejszymi' bo jest taki troche plebs typu lalunia i jej lysol, ale tez tacy spoko ludzie. Chociaz jest w tej 'naszej grupie' dwojka alkocholikow, ktora caly czas gada tylko ile oni nie wypija.

To od tej laski wzielam jedna fajke i spalilam po prawie roku niepalenia. O zgrozo co to bylo! Myslalam, ze do domu nie dojde!

Ale wystarczy o warsztatach. Lepiej powiedziec o USG. Wyszlo na to, ze wszystko ok. Wyniki krwi to mam wszystko pomiedzy. Ufff! A na USG nie ma zadnych zastrzezen. Badala mnie taka gruba babka, ktora tak dziwnie sie smiala. Z deczka nadpobudliwa...

Spadam chyba spac. Dobranoc slonka ;*

jest dobrze

ledwo sie zmiescilam w bilansie

zawalilam

SIERPIEN:

1 2 3 4  6 7 8