Plenerowe Drezno od Basi.
Ale jest dobrze! Dwa przeglądy do przodu, wreszcie wolny weekend i Miś przyjechał po miesiącu rozłąki do Bydgoszczy :) Nasza najdłuższa przerwa od zeszłorocznego sylwestra. I dobrze, że wcześniej nie spałam i pracowałam po nocach, bo mieliśmy cały weekend dla siebie :)