To byl fajny dzien ;D
Poniedzialek zaliczam do udanych, ale po glebszym zastanowieniu to byl ostatni grubszy raz jak na te wakacj, no chyba ze czwartek sie nie powiedzie to w piatek buczuś ma urodziny :D
Spotkanie klasowe...hmm, nie liczac kilku dziewczyn ktore nic sie nie odzywaly to nawet bylo spoko, fajnie :)
Ogolnie to przez ostatnie dni to strasznie sie nudze, nie ma zadnych rodzynków, zadnych szczegolnych sytuacji, kazdy dzien prawie taki sam jak poprzedni, nuuuuuda
Moje wielkie love ma jeszcze 9 dni zeby sie pojawic XD no chyba ze poprzednia byla tym wielkim love tylko tego nie wykorzystalem jak trzeba, ale ja tam sobie nie mam nic do zarzucenia xd
I znowu robi sie za cieplooo o.O aczkolwiek, najwiekszy upaly chyba juz za nami. Oby zima przyszla szybko...