Jak ja nienawidze chorować...
Strasznie męczące jest siedzenie w domu , kompletna nuda.
Oczywiście znajdzie się pełno rzeczy, które powinnam zrobić.
NIE CHCE MI SIĘ.
To chyba od kilkunastu dni moje motto życiowe.
Nowy rok , matura i wgl zamieszanie a ja zdaje sobie z dnia na dzień coraz bardziej sprawę jak bardzo jestem w dupie ;o
Niech mi ktoś pomoże ogarnąć dupoleę, bo przysięgam że sama nie dam rady !
Cholernie chcę być w końcu szczęśliwa i muszę zrobić wszystko, by tak się stało.
Jest cień szansy.
Błagam o happy ending !
Proszę żeby nic sie nie kończyło !
Nienawidze końców. Końce są głupie , chujowe i nikomu niepotrzebne , o ! :D
You've got something I need....
Telepatia ? :D
Chorobo wypierdalaj ! ;c