Przechodząc przez miasto w końcu czuł się dobrze, spędził tu wiele czasu i to tu chciał tak naprawdę mieszkać. Zbliżając się do domu Laury uśmiech znikł z jego twarzy i powróciło zdenerwowanie. Stojąc już pod drzwiami rozważał swoją decyzję, nie był pewny czy postępuje właściwie i czy naprawdę tego chce. Dopiero kiedy zapukał zdał sobie sprawę z tego, że nie ma już odwrotu. Z bijącym sercem czekał na to co mogło się zaraz wydarzyć, jednak nie stało się nic. Nikt mu nie otworzył, a w domu ewidentnie nikogo nie było. Chłopak posmutniał jeszcze bardziej, mimo wszystko miał ogromną nadzieję, że w końcu ją zobaczy i będzie mógł wszystko naprawić. Ruszył z pod drzwi i udał się w stronę parku gdzie jego kumple zawsze spędzali dużo czasu. Przeczucie go nie zawiodło, wszyscy tam byli i przywitali go z nieskrywaną radością. Już po chwili opowiadał im jak to było jak wyjechał, gdzie był i co robił. Odpowiadając na pytania wyczekiwał jednak chwili, kiedy dowie się co się działo tutaj, co z Laurą. W końcu kumple zeszli na tor opowiadania o mieście, a Kuba wsłuchiwał się z uwagą, chłonąc każdą nawet najmniejszą informację o byłej przyjaciółce. Nie dowiedział się wiele, tylko tyle, że rozstała się z Tomkiem i aktualnie jest na wakacjach. Myśl o tym, że dziewczyna jest znów sama mimo wszystko poprawiła mu humor. Wiedział, że zostaje mu tylko czekać na powrót dziewczyny. Do tego czasu chciał korzystać z wakacji i spędzić czas z dawno nie widzianymi przyjaciółmi. Nie zapominał jednak nawet na chwilę o tym na co czekał i coraz bardziej bał się reakcji dziewczyny. Pewnego dnia przechodząc obok jej domu na podjeździe zobaczył samochód. Serce zaczęło mu bić dużo szybciej, a uśmiech mimowolnie pojawił się na twarzy. Wróciła. Od razu ruszył w stronę drzwi wiedząc, że dłuższej niepewności i tak nie wytrzyma. Pukając w drzwi przypomniał sobie jak robił to codziennie. Chciał żeby znów tak było i wiedział, że wszystko zależy od tej rozmowy. Usłyszał kroki i jej cudowny głos, po czym drzwi się otwarły. Kuba znieruchomiał. Zobaczył ją po tak długim czasie i dopiero teraz uświadomił sobie jak bardzo za nią tęsknił.