Brak mi słów pierwszy raz tutaj, nie wiem co napisać.
Mialam być mimo wszystko tu szcera tak?
Nieprzespana noc + skrzypek na dachu,
i godz. drzemka with kudłąta biała kulka, która uroczo wzfycha.
ciekawe co jej się wtedy śni.
Musze złożyć życzenia bardzo ważnej osobie ale jakoś nie mam pomysłu.
Gdy bym mogła cofnąć czas... to bym sie nigdy nie urodziła.
Ciekawe czy by żył.
Nienawidze tego że mimo wszystko kocham,
lepiej by było ciebie nie poznać.
Od jutra będe tą wspaniałą zimmną suką
będe pić, palic ćpać (a to nowość!)
udzielać się w klasie cześciej łazić na wixy i zaczne się kurwić po kontach.
Uroczo.
I śniły mi się zeszłe ferie.
tak chyba to był sen.
[ cholerne myslovitz - wieża melancholii]
Jestem załosna.
Edit: Widać nie jestem aż taka ważna.
Pipeprzyć to [3oda kru - piosenka robocza]
Czilałt?