BOGU BOGDAN

Hm, czasem chciałbym się zakochać, ej,

czyli zgłupieć od nowa, a nie wiem, czy mi to potrzebne.

Może Słońce w końcu nam przyniesie radość, jak na razie razi w oczy.

Nie chce mi się kurwa wstawać, nie chce mi się jeść,

ani udawać, że dobrze jest, bo nic kurwa nie jest dobrze.

Na sercu bllizny, i pojebało się w głowach wszystkim.

Wciąż pamiętam Twoje oczy, ich kolor i blask,

i pamiętam jak mogliśmy razem co noc się śmiać.

Wokół tyle dziewczyn, piękne, chętne,

a ja chciałbym być obok Ciebie i tak.

Nie chcę patrzeć na to trzeźwo,

podaj coś, wszystko jedno co, byle trzepło.

Kurwa podejdź, przecież nie gryzę, chcę się tylko przyjrzeć,

Jesteś taka piękna, kurwa nie wiem po co to mówię, zwłaszcza do zdjęcia.

Nie wiem po co je trzymam, nie chcę pamiętać, nie chcę.

Nie jestem skromny, bo niby czemu kurwa miałbym.

Ojciec mi mówił, że jak jesteś dobry, musisz się tym chwalić.

Każdy facet tak ma, facet kurwa, a nie pizda bez jaj.

Panny lecą na twardzieli, ale wolą czeszków, hehe.

Chuja warte słowa, i chuja warci ludzie,

chcą się przylansować, by wybijać się w tłumie.

Chciałbym by było jak przedtem, i to jest pojebane,

bo wiem, że nigdy tak nie będzie.

Walczę z emocjami dzień w dzień, i chciałbym rzucić wszystko,

i spierdolić stąd nareszcie. Gdy patrzę wstecz,

to chce mi się rzygać, i nie chcę, lecz ciągle coś mi przypomina.

Zanim spierdolisz wszystko, zastanów się czy warto;

nie problem wejść w bagno, za to wyjść nie tak łatwo.

Nie ufaj za bardzo, by nie skończyło się farsą, 

co jak co, zdarza się to nie tak rzadko,

że najbliźsi powodują w Twoim życiu sajgon.

Mam w sobie hip-hop, podpisałem pakt z muzyką,

i będę z nią szedł za rękę w dal, by zniknąć.

Mam długi, sporo ludzi mnie nie lubi, i mam ludzi,

których mogę o każdej porze obudzić.

Gdyby lubili Cię wszyscy, wszyscy mieli by Cię w dupie.

Czy chciałbym by było jak dawniej

Całuja