photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 6 LISTOPADA 2012

Planet ANM

Nigdy nie byłem dosyć bliski dla szmul, kobiet, podobno sprawiam im ból.

Taki sam ból noszę w sobie, buduję mur, bo miłość to ogień.

 

W tłumie stu tysiąca ludzi, nie znalazłem swojej drugiej połowy.

Może tu gdzieś ona stoi, raczej nie ujmę jej dłoni.

 

I to życie bliższe mojej dorosłości, 

czasem spoiwo skrajnych uczuć wysyła nas na odwyk.

 

Lubiłem czuć, że też chcesz tak jak ja iść w przestrzeń,

i uciec stąd, już nie pojawiać się mieście.

 

Jsteśmy dziś innymi ludźmi niż wczoraj.

Nie ma w nas tej wiary w miłość ku uciesze demona.

 

Nie pewny jutra, chyba wcześniej napiszę testament.

Mam w talii asa, choć to przecież król wali damę.

 

Kolejny rok, komuś się zmarło, znów ktoś nie wybudził się ze snu.

Czasem się dzieje tak bez przyczyn.

 

Patrzę na niebo i widzę te gwiazdy nocą,

czasem myślę, że romantyzm uciekł mi przez okno.

Czasem mam wrażenie, że to rzeczywistość niszczy kogoś,

kto wypatrzył na tym niebie swój azymut na wolność.

 

Możesz potępić mnie za zbytni cynizm, za lekko-duszność.

ale jeśli mnie nie poznasz, nie mów o mnie ludziom.

 

Ludzie nie pojmują siebie, jestem pewien, 

że zanim to zrozumiesz to już padnę trupem.

 

Ona mówiła chłopak weź się ocknij,

bo nie masz mocy jak Mojżesz i morza nie rozstąpisz, a ludzie

nie pójdą z tobą, bo to ślepy zaułek,

sam nie radzisz sobie z życiem i masz chorą dumę.

 

Mówię: "Odchodzę", teraz to nic nie znaczy,

bo ona sama stąd odeszła, dawno odłożyła karty.

I wycięła mnie z tych fotografii, gdzie

byliśmy razem przeciw światu i zostawiła mnie.

 

Już nie wierzę w miłość i spełnienie, zamknąłem to w pudle.

Jestem zgorzkniałym typem, co ma chorą duszę.

 

Nie mam znamiona na twarzy, lecz w oczach nie brakuje smutku.

 

Wiesz moralność spływa studentkom po dekoltach,

mogę być tylko dumny, że nie chciałem w to wejść.

I wybrałem życie, samotne lecz godne,

nie chodzi w nim o forsę, czy co komu obciągniesz.

 

Znowu to samo, muszę ściągnąć rolety z okien, wpuścić trochę światła.

I znów udawać, że jest dobrze, a nie jest dobrze od dawna.

 

I chyba oczy mnie zdradziły, bo już nie śmieją się jak dawniej,

a jak śmieją się, to jest to sztuczne, bo nie śmieją się naprawdę.

 

Miałaś wątpliwości... Jak mogłaś ich nie mieć, skoro

sam nie wiem kim jestem i dokąd tak naprawdę idę?

 

Czasem myślę, że Bóg ma nas dosyć, za bomby i za sztuczne obłoki.

I na pewno jest mu zimno w serce, bo teraz to tylko kurwy chcą klęczeć.

 

Jak kocham, to tylko po wódce,

i nie rób mi wyrzutów, bo to żenująco smutne.

 

I nie pytaj mnie więcej co słychać;

to samo co zawsze i żal mam do życia.

Komentarze

zakleteopisy faajnie ; **
` wbiij <3
20/11/2012 19:02:05

Informacje o hhns


Inni zdjęcia: Mood downwardspiralTULIPANY ... part 9 xavekittyx:) dorcia2700tam na górze elmar;) virgo123Wystarczy tydzień i jak zielono bluebird11Futerko przewietrzone judgaf... maxima24... maxima24... maxima24