nigdy, nigdy bym nie uwierzyła.
To co tworzy mnie całego - szczerość, nadzieja i wiara,
krystaliczna nienawiść z czystą miłością pomieszana
życie zadadaje ciosy po których padam na kolana,
wstaje,ide, uczę sie na własnych ranach
otrzyj swe łzy i weź połowę siły mej, siły mej, by przetrwać
mroczne dni, weź połowę wiary mej, wiary mej by nie przestać
kochać to, co sprawia że czujemy, by uwierzyć w to że nie tylko
tu żyjemy by umierać w samotności, gdy los się dopełni
pojmij że jesteśmy nieśmiertelni