Na zdjęciu Ja & Alex. Zrobione niedawno.
Przyszłam jakiś czas temu z spotkania z Jimmym. Poszliśmy do restauracji, porozmawialiśmy i zjedliśmy pyszny obiad. Tak! Ja jadłam. Musiałam, bo nie chciałam przy nim wyjść na zakompleksioną dziewczynę. Poznałam go jeszcze bardziej, opowiedział mi o jego rodzinie i o tym, że też chce zostać muzykiem. Na początku pomyślałam, sobie, że chce, abym zrobiła mu reklamę, bo on ma zespół rockowy, ale przecież wątpie, że jest taki. Cały czas na obiedzie, parzył się w moje oczy i się uśmiechał. Jestem taka szczęśliwa, że mam cudownego chłopaka, a moja kariera rozwija się bardzo szybko.
Mam dla was niespodziankę, taką na rozpoczynające się wakacje... jutro udzielę wywiadu! O tak! Cieszę się tak bardzo, nie mogę się doczekać. Troszkę się denerwuję, ale myślę, że pójdzie jak z płatka. Zobaczy mnie milion osób, bo wywiad jest w pewnym progriamie telewizyjnym, który wiele osób ogląda, a zwłaszcza moi znajomi. A co do przyjaciół... raczej osób, które znam z widzenia lub ludzie z którymi kilka razy rozmawiałm, dzwonią do mnie codziennie, zapytać się "jak to być gwiazdą?". Denerwują mnie, teraz wielce robią się za przyjaciół, a wcześniej to nawet "cześć" na ulicy nie chcieli powiedzieć. Mam ich teraz gdzieś, brzydko mówiąc. Czuję się nawet dobrze, że jestem doceniona. Niech dzwonią dalej, przynajmniej poprawiają mi humor.
Teraz szykuję się do jutrzejszego wywiadu. Przygotowuje mnie menadżerka z zespołu chłopaków, z którymi grałam koncert. Alex zadaje mi jakieś głupkowate pytania, a ja odpowiadam. Katy nas obserwuje i mówi co robię źle, a co dobrze. Wywiad zaczyna się o godzinie 9:00, ale w studiu muszę być o 7:00. Wiecie, make-up, ubieranie się, fryzura, a potem będe tam czekać jakieś pół godzinki.
Sam na sam z kamerą, dam radę. Trzymajcie kciuki.
od autorki.
WAKACJE ! NARESZCIE! yeah. 2 miesiące wylegiwania się. ;)
Chcę wakacje, chcę kolonie i wyjazd do kuzynki. :D