W naszym życiu jest wiele złych nawyków, ale gorszę są powody przez które popadliśmy w te nawyki.
Ostatnie dni nie są kolorowe, wszystko co nadawło niekiedy barw mojemu życiu nagle wygasło.
Z minuty na minute pogrążam się w złych myślach.
Mimo tego, że mam wokół siebie ludzi którzy mnie wspierają to jednak czuję się samotny.
I nie wiem...
Nie wiem czy spotkam osobę która serio mnie pokocha za to jaki jestem.
Dowiedziałem się tylu rzeczy.
Tyle ludzi wokół mnie było nieprawdziwych...
Mieli powody by się ze mną zadawać...
A gdy osiągneli swój cel...
Odchodzili...
Niekiedy bez słowa...
Niekiedy starając się wbijać mi nóż w plecy...
Ale cóż, takie jest życie.
Unoszę głowę do góry...
Tylko po to by pokazać że daje rade mimo wszystko.
ASK