NIE SŁUCHAM TEGO CO POWIEDZĄ INNI...
SAM WIEM LEPIEJ KIM JESTEM.
W życiu zdarzają się nam zarówno wzloty jak i upadki...
Jedna z tych rzeczy ciągnie za sobą mase innych...
A dokładniej:
Jeśli jest nam dobrze, to potrafimy cieszyć się ze wszystkiego i starać się uszczęśliwić innych.
A gdy jest nam źle, wręcz przeciwnie.
Są tego różne rozwinięcia.
A więc...
Czy każdemu jest pisane szczęście?
Nie wiem...
Ale coraz częściej wątpie w to czy jest pisane nawet mi...
Chciałbym aby po prostu był ktoś TU...
Obok, bez względu na to co będzie się działo...
Kogoś kto mnie pokocha za to jaki jestem...
Zaakceptuje w 100%...
I jedyne czego będzie oczekiwać wobec mnie to odwzajemnienie uczuć.
:(
ASK