Praca, studia, lekarze i praca licencjacka to chyba jednak dla mnie za dużo. Ale zawsze w takich chwilach powtarzam sobie, jaka będę z siebie dumna jak już to wszystko skończę.
A kiedyś będę miała wyjebane dokładnie tak jak oni.
A na koncie podobną liczbę ;)